Info

Suma podjazdów to 30040 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 1
- 2015, Grudzień2 - 4
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2014, Wrzesień1 - 2
- 2014, Kwiecień4 - 4
- 2014, Marzec4 - 1
- 2014, Luty6 - 2
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad1 - 3
- 2013, Październik5 - 9
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Lipiec1 - 1
- 2013, Czerwiec1 - 6
- 2013, Maj2 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 1
- 2013, Marzec1 - 1
- 2013, Styczeń1 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Wrzesień1 - 1
- 2012, Lipiec1 - 0
- 2012, Maj2 - 3
- 2012, Marzec2 - 0
- 2011, Grudzień1 - 2
- 2011, Listopad5 - 1
- 2011, Październik4 - 2
- 2011, Wrzesień7 - 5
- 2011, Sierpień1 - 1
- 2011, Kwiecień1 - 1
- 2011, Luty1 - 0
- 2010, Grudzień1 - 1
- 2010, Listopad3 - 12
- 2010, Październik7 - 8
- 2010, Wrzesień2 - 5
- 2010, Maj7 - 7
- 2010, Kwiecień9 - 0
- 2010, Marzec4 - 0
- 2010, Luty1 - 1
- 2009, Listopad2 - 5
- 2009, Sierpień1 - 1
- 2009, Lipiec1 - 4
- 2009, Czerwiec6 - 3
- 2009, Maj14 - 28
- 2009, Kwiecień15 - 36
- 2009, Marzec9 - 30
- 2009, Luty1 - 11
- 2009, Styczeń3 - 5
- 2008, Grudzień5 - 18
- 2008, Listopad14 - 35
- 2008, Październik18 - 15
- 2008, Wrzesień19 - 14
- 2008, Sierpień18 - 11
- 2008, Lipiec13 - 31
- 2008, Czerwiec13 - 23
- 2008, Maj21 - 30
- 2008, Kwiecień14 - 57
- 2008, Marzec10 - 56
- 2008, Luty7 - 39
- 2008, Styczeń6 - 31
- DST 27.00km
- Teren 21.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj postanowiłem odwiedzic
Sobota, 19 stycznia 2008 · dodano: 19.01.2008 | Komentarze 4
Dzisiaj postanowiłem odwiedzic Makoszowską hałdę.Jest ogromna i zawsze czuję jakiś niepokój,taki jak w górach bo nie spotkasz tu człowieka,a gdy zjedziesz z góry i ci się zdaje że docierasz do głównej drogi okazuje się ta prowadzi do jakiegoś wąwozu.Dziś musiałem się ewakuowac na Sośnicę by nie dopadła mnie ciemnośc.I tak sobie pomyślałem by latem zrobic tu wypad po zmierzchu i zrobic w tej sceneri ognisko
Ten staw nigdy nie zamrza,i zimą jest ostoją dla tysiecy ptaków.Dzisiaj ich nie było ;-)
I zaczyna się!Dla mnie podjazd ale w drugą stronę jest super zjazd kilkusetmetrowy jak dobrze okreslisz trasę
Makoszowski las z góry,na szczęście ta hałda go nie zabiła tak jak wspaniałe Makoszowskie łąki i stawy które pochłonęła.Jak wysoko jestem niech świadczą zabudowania szybu "Północnego" widziane z góry
Tylko kamień na kamieniu
Ale do wyboru zjazdy i podjazdy takie że aż hej!
Torowisko i latarnie które świecą.Niejedna wieś nie ma ani torowiska ,ani oswietlenia ulic :-)
Robi się ciemno,czas uciekac do cywilizacji,ale którędy? każda próba kończy się pod ścianą kamienia
A to kościół św. Józefa w Zabrzu.Zdjęcie nieostre bo nieżle się spociłem by wyrwac się z uścisku hałdy,no i obiektyw zaparował
Komentarze
Trzeba przyznać, że przy tej porze roku i takiej pogodzie to miejsce jest dosyć przerażające
:) A w lecie przy ognisku... przy strasznych opowieściach ... :)
mam nadzieje że już nie długo , udostepnisz i oprowadzisz mnie po tej krainie- sam też znam trochę pewne chałdy ,a mianowicie te po kopalni <dębieńsko>- podobno najwyższe na śląsku ,ale nie jest to sprawdzone .. tam też trza kiedyś sie wybrac i spenetrowac to dokładnnie pozdro hej!
Ale wtedy miałem "stresa" bo na 18 miałem być w pracy, a około 17 na dobre zamotałem się na tych hałdach.
Uratował mnie z opresji pewien starszy pan który dosłownie wyprowadził mnie z tego labiryntu ścieżek, jadąc ze mną spory odcinek i tłumaczył jak jechać.
Od tamtego czasu staram się zabierać mapkę (plan)- dokładną , jeżeli jadę w teren mało mi znany.
A ognisko - zgłaszam się Johan jako "starszy chrustowy", a rozpalać będzie Młynarz !
Przy okazji posłuchamy jak to jest z tymi "DUCHAMI" w pałacyku starokuźnickim.
Pozdro dla Was i miłej niedzielki.
Pomysł z ogniskiem ciekawy, sam bym chętnie spróbował kiedyś zrobić w takim miejscu jakąś nocną imprezkę, na pewno byłoby oryginalnie! :D
Pozdrawiam!