Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi johanbiker z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 20536.85 kilometrów w tym 8852.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy johanbiker.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:250.00 km (w terenie 120.00 km; 48.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:83.33 km
Więcej statystyk
  • DST 51.00km
  • Sprzęt PENETRATOR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bytomskie Dolomity

Niedziela, 14 listopada 2010 · dodano: 14.11.2010 | Komentarze 5

Pogoda cudowna ,więc na jedno zawołanie na zbiórce pojawiło się pięciu z Huragana i jeden z zaprzyjażnionej grupy

Jadą ?Mają jeszcze minutę

Dawno temu dwa lata zajęło mi wytyczenie szlaku w tym rejonie.Myślałem wtedy- może kiedyś będzie tu ścieżka rowerowa.Dziś byłem cały w skowronkach,bytomianie staneli na wysokości zadania.Ścieżka biegnie do Zabrza a tam dziura!




W dolomitach humor dopisywał ,jak zawsze!

Mały schabowy na obiad



Gość z zaprzyjaznionej grupy nie pozwolił ujawnić wizerunku

Prezes prezentuje skecz o zamku błyskawicznym.

Premiera filmu z bałkanów w wersji mini wzbudziła zainteresowanie.




  • DST 109.00km
  • Teren 45.00km
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt PENETRATOR
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Dzień Niepodległości

Czwartek, 11 listopada 2010 · dodano: 12.11.2010 | Komentarze 1

Dzień Niepodległości trzeba uczcić wyjatkowo.Huragan postanowił więc wyruszyć do Pszczyny.To miasto wraz z okolicą od zawsze z patriotyzmem ,dobrze rozumianym.
Pamiętam jak moja babka w formie opowieści na dobranoc przekazywała mi ważne z dzisiejszego punktu widzenia informacje ,bo pochodziła z niedalekich Cielmic.

Huragan zdziesiatkowala grypa ,ale bikerzy dołączali się po trasie .Przyjechał nawet Sokół z GMG aż z Pyskowic i to na kolarce.Pojawił się też nowy nabytek z Bielszowic

Nie będe opisywał trasy bo jest mapa ,ale na kobiórskie trzy stawy docieramy już w siedmiu.Naturalnie zatrzymalismy się przy pomniku upamiętniajacym dramat tutejszych więżniów


No i Pszczyna "nowi byli pod wrażeniem"



Ten pałac odegrał nietuzinkową rolę w histori













Z rynku dobiegają odgłosy kampani wyborczej .



W koło czarne chmury,ale Hyragan chyba nie grzeszy bo deszczu nie ma



Ławeczka



Zamiast kiełbasy wyborczej byla wyśmienita grochówka strażacka



Okolice Pałacyku myśliwskiego w Promnicach.By tu dojechać w terenie trzeba mieć haryzmę na góralu.Sokół przetarł szlak dla szosowców I wzbudził szacun uczestników co mają kolarkę



Nad jeziorem Paprocańskim wiele sie dzieje w związku z Euro .Obiekt otrzymał gwarancję że będzie tu zakwaterowana jakaś reprezentacja



To molo powstało miesiąc temu



To tyle z tego jesiennego wypadu.Do domu jeszcze lasami ok.25 km,trasa która nie raz jeżdziliśmy nawet nocą min. z festiwalu im. Ryśka Rydla




  • DST 90.00km
  • Teren 75.00km
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt PENETRATOR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka do granicy byłego Zaboru Rosyjskiego

Czwartek, 4 listopada 2010 · dodano: 05.11.2010 | Komentarze 6

Dziś postanowiłem wybrać się do Trójkąta Trzech Cesarzy ale na byłe ziemie zaboru rosyjskiego.Do tej pory bywałem tam od strony Pruskiej .
Do wycieczki zmobilizowała się część "emerycka"Huragana Zabrze,reszta pracuje na dobrobyt narodowy.W sumie wyruszyliśmy w piatkę z założeniem że dziś ,jak najwięcej lasem.
Nie bedę rozpisywał się nad trasą bo jest mapa ,ale generalnie lasami śmigamy do Giszowca
Drugi etap to zielony szlak pieszy do Mysłowic Słupnej.


Ważny węzeł szlaków za Ochojcem



W drodze na Giszowiec pamiątki z czasów walki o demokrację





Mysłowice witają!


Tuż obok bramy



Trójkat Trzech Cesarzy z ziemi byłego Cesarstwa Rosyjskiego
Gdy widziałem to miejsce pierwszy raz było całe porośnięte chaszczami

Na wprost na wzgórzu była wieża Bismarka,naprawdę musiała robić wrażenie na tutejszych mieszkańcach

Biała Przemsza,Na jej drugim brzegu była Austia

Kamienica 2010-grafiti.W latach siedemdziesiatych też było ,proste i czytelne dla ludu pracujacego miast i wsi :-)

a to moja niespodzianka dla uczestników .Miny mieli nie tego jak powiedziałem że muszę tu czegoś poszukać.Ale jak już znalazłem i weszli na to magiczne podwórko -szczęki im opadły.

Szukajcie tej kamienicy na ulicy Krakowskiej

Podpowiedz -szukaj przy placu wieziennym
Wracamy lasem murckowskim głównie czerwonym szlakiem pieszym




Nagle w środku lasu kolejna niespodzianka


Datowana na 1937 rok,ciekawe z czym zwiazana bo wydaje mi się że o się wiąze z jakąś tragedią.Dowiem się o co tu chodzi.

Lasami dotarlismy do naszego "kultowego miejsca " Co to za miejsce ?Jak czytasz relacje to wiesz. Nie wiesz? to poczytaj.Stąd lasem do domu to już "rzut beretem"
Polecam taką wycieczkę by "naładować akumulatory"-conajmniej na tydzień w te jesienne dni.


zapis GPS
PS.Co do kapliczki to ustaliłem że podobno w tym miejscu objawiła się Matka Boska.