Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi johanbiker z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 20536.85 kilometrów w tym 8852.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy johanbiker.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2013

Dystans całkowity:26.00 km (w terenie 20.00 km; 76.92%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:26.00 km
Więcej statystyk
  • DST 26.00km
  • Teren 20.00km
  • Sprzęt PENETRATOR
  • Aktywność Jazda na rowerze

Baza w Brennej

Piątek, 6 września 2013 · dodano: 09.09.2013 | Komentarze 0

Ostatnio prawie każdy wekend spędzam w Beskidach ,w różnym składzie i na różny okres czasu.Tym razem z Romanem i Andym ulokowaliśmy się w pieknym pensjonacie nad samą rzeką by penetrować otaczajace nas góry. Ale ponieważ pogoda była wspaniała postanowiliśmy zrobić krótkie trasy by delektować się pięknymi trasami,ale i "pobyczyć się" nad Brenicą skąpani w słońcu.
Pierwszego dnia niebieskim szlakiem pieszym udaliśmy się na Kotarz 974m.npm(nazwa pochodzi od słowa kocić .W tym rejonie kociły sie owce)Potem od oltarza pojechalismy w dół nieoznakowana scieżką by dojechać do asfaltowej drogi na Salmopol.Tu skręcamy w prawo i żółtym szlakiem pieszym jedziemy na Przelęcz Salmopolską 934m. Potem jedziemy Drogą szutrową przez parking(zakaz dla rowerów)jedziemy jakieś dwa kilometry by wspiąc się ostro w lewo.Docieramy do czerwonego szlaku pieszego kierujemy się w kierunku Salmopolu by zobaczyć jaskinie Malinowską.Wracamy na Salmopol i jedziemy dalej czerwonym szlakiem pieszym az do rozwidlenia z czarnymna górze Grabowa .Dojeżdzamy na Horzelnicę i stamtąd szaleńczym zjazdem zielonym szlakiem pieszym meldujemy się w Brennej w samym centrum



Na szczycie Kotarza .Szlak prowadzi tu przez piękne chale.W tle ołtarz luterański usypany z kamieni przyniesionych przez ludzi
warto przeczytać

Nieoznakowany łącznik z Kotarza do asfaltu

Tu przy drodze serwują nie tylko wspaniałe wędzone ryby

Droga na Malinów 1115m jest wymagająca

Jaskinia Malinowska by do niej zejść trzeba mieć linę






Stary Groń



POLSKA GOLA!!!!

W sobotę postanowiliśmy odwiedzić Szczyrk.Pojechaliśmy więc żółtym szlakiem na przełęcz Karkoszczonka,odwiedzając chatę Wuja Toma,i tymże szlakiem zjechaliśmy do Szczyrku .Ten odcinek to prawdziwa frajda dla tych co lubią zjazdy po lużnych kamieniach.Potem przyszła kolej na niebieski szlak pieszy ktory doprowadził nas na Klimczok,skąd przez Trzy Kopce dotarliśmy żółtym szlakiem na Błatnią,skąd spod schroniska zielonym szlakiem a potem czarnym zjechaliśmy do centrum Brennej.Wieczorem będzie ognisko



Podjazd pod kościółek w Szczyrku







Rynce w kapsach? :-)

Zachciało nam się skrótów
Niedziela to już czas spędzony nad wodą.Tylko mnie się chciało pojechać na Równicę .Pojechałem i wrociłem zielonym szlakiem pieszym .Polecam szczególnie zjazd .Adrenalina sięga zenitu.

W sumie nie daleko od schroniska smutny obraz .Ciekawe co się stało
Łapie mnie atak czkawki.

"góra z górą..."Spotkanie na szczycie:-)
Był to bardzo udany wyjazd pierwsze dwa dni po około 30 km.W sam raz na coraz krótsze już nie długo jesienne dni