Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi johanbiker z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 20536.85 kilometrów w tym 8852.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 30040 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy johanbiker.bikestats.pl
  • DST 153.00km
  • Teren 6.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Euro 2008 w tle

Środa, 11 czerwca 2008 · dodano: 21.06.2008 | Komentarze 1

Z Euro 2008 w tle
Trasa:Bystrice,Kromeriz,Korycany,Kyjov,Luzice,Lednice,Mikulov
Relacja będzie na stronie

Rano zdobyliśmy Hostyn aby zobaczyć najbardziej odwiedzane sanktuarium na Morawach


"Swięta woda siły doda"



Kromeriz.To miasto było siedzibą Arcybiskupów



Kiedyś był to taki "Mały Watykan'Miastu nadał "charakter"K.Lichtenstein



Pod tym makami są bogate złoża ropy naftowej



A gdzie Makowa Panienka?



Wspaniała rezydencja Lichtensteinów w Lednicach



Na rogatkach Mikulova czeka na nas Jozin.
CDN.




  • DST 174.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka z Euro2008 w tle

Wtorek, 10 czerwca 2008 · dodano: 19.06.2008 | Komentarze 1

Wycieczka z Euro2008 w tle

Zaplanowana jeszcze w zeszłym roku wycieczka i tak oczekiwana, nareszcie doszła do skutku
Trasa:dzień pierwszy
Makoszowy,Ostrava,Poruba,Martinov,Pustkovec,Bilovec,Hranice-OpatoviceByskovice,Bystrice pod Hostynem
PEŁNA RELACJA NIEDŁUGO BĘDZIE NA MOJEJ STRONCE



Miało nas jechać pięciu ale dwóch musialo w ostatniej chwili zrezygnować (sprawy rodzinne)
Więc o piątej rano pojawili się Heniek i Jurek



Pogoda dopisała ,żar leje się z nieba.Ryneczki czeskich miasteczek są zachwycające



Były i takie fontanny



A tu już na miejscu-Bystrice pod Hostynem tu kończymy dzisiejszy etap.Idziemy kibicowac do piłkarskiej gospody



Ten kurort ma swój charakter.Dzisiejszy dzień byŁ wspaniały,jutrzejszy zaczynamy od podjazdu i zwiedzenia góry Hostyn która z nieba wygląda tak:




  • DST 23.00km
  • Teren 18.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Taka sobie wycieczka

Niedziela, 8 czerwca 2008 · dodano: 08.06.2008 | Komentarze 3

Taka sobie wycieczka







Penetrator już gotów na wyprawę,bo od wtorku jedziemy do Wiednia!




  • DST 28.00km
  • Teren 19.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka po lesie kochłowickim

Środa, 4 czerwca 2008 · dodano: 04.06.2008 | Komentarze 0

Wycieczka po lesie kochłowickim z Heńkiem i Romanem




  • DST 91.00km
  • Teren 51.00km
  • Czas 04:59
  • VAVG 18.26km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton w Tarnowie

Było

Sobota, 31 maja 2008 · dodano: 02.06.2008 | Komentarze 0

Maraton w Tarnowie

Było dosyć ciężko.Strasznie piekło słońce




Przygotowania do maratonu




  • DST 46.00km
  • Teren 35.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening

Dzisiaj chodziło

Czwartek, 29 maja 2008 · dodano: 29.05.2008 | Komentarze 3

Trening

Dzisiaj chodziło o kocią dynamikę i reflex

Pojeżdziłem na 'strzelnicy' w Bielszowicach potem Kochłowice ,szaleńczy zjazd znaną mi scieżką z "mrówkowej góry ' na Panewnik.Szybkość 40 ścieżką między drzewami.




  • DST 62.00km
  • Teren 55.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kochłowicki-z Slavo,potem

Środa, 28 maja 2008 · dodano: 28.05.2008 | Komentarze 4

Las Kochłowicki-z Slavo,potem z Romanem

Najpierw telefon do Romana jest gotów pojechać koło 18,tuż potem dzwoni slavo,czy potrenujemy.Ok!Za pół godziny gnamy ze slavo pętle po lesie ,dobór trasy pod maraton-nie ma zlituj się!Naginamy na dobrym poziomie.Wiem że jak będzie walka o ostatnie punkty do maratonów to wspólny trening to strzał w dziesiatkę! Po rozstaniu z Slavo dojechał Roman



zdjęcie niostre bo wjechał jak szalony!więc pojechaliśmy w las .Roman trenuje na Wiedeń,i nie było zlituj,znowu adrenalina!



To już przedsmak lata na "Przystani'



Rower na pierwszym planie to cudo -według właściciela.Zrobił wolnym słuchaczom istny show!Najpierw wykręcił przednie koło,miało 600 gram wagi,tyle ma moja opona.Reszta też super ,zachwalał pewną firmę .Ale i ja i Roman zastanawialiśmy się czemu to cudo z wagą ponizej 10 kg i taka kosmiczna technologią nie jest brane pod uwagę przez kluby na wyścigi




  • DST 35.00km
  • Teren 29.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las Kochłowicki

Poniedziałek, 26 maja 2008 · dodano: 28.05.2008 | Komentarze 0

Las Kochłowicki




  • DST 46.00km
  • Teren 5.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak co roku na "Piekarską

Niedziela, 25 maja 2008 · dodano: 29.05.2008 | Komentarze 0

Jak co roku na "Piekarską pilgrzymkę"


Napis na bilbordzie mówi wiele



Przymusowy postój-Rafał "łapie gumę"



Super mini zestaw naprawczy(szczególnie pompka)





Gdyby nie klucz Grzegorza, Rafał wracałby do domu pieszo



W rejonie bazyliki nie dało się już jechać



Rower może mieć różne zastosowanie-tu jest jest pojazdem z nagłośnieniem.Nadaje rytm i ton pielgrzymom



Za chwilę rozpocznie się msza



Zadowolony Bronek




Z bazyliką w tle


"Tajnos Agentos"?



Widok na Kopiec Wyzwolenia



Widok na Bazylikę







Wracając zawitaliśmy na bytomski rynek




  • DST 62.00km
  • Teren 45.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spotkanie przy ognisku

Dziś

Sobota, 24 maja 2008 · dodano: 27.05.2008 | Komentarze 2

Spotkanie przy ognisku

Dziś wycieczka po lesie Kochłowickim z ogniskiem mimo wekendu 7 uczestników .Miało być 25.Koledzy z pracy sa usprawiedliwieni ,jeden znaszych powiedział że odwołane i reszta się dostosowała.Nie szkodzi jeszcze nie raz pojedziemy.

Rano telefon od Mariana że on wcześniej wszystko przygotuje i ma niespodziankę.
Wyruszyliśmy więc punktualnie ze ślinką na języku,i po ok.40-minutach zawitaliśmy tam gdzie "płonie ognisko w lesie".Przywitał nas Marian i Janek .Po kilku chwilach uzbrojeni w patyki kielbaski już się smarzyły .



Mariana fotki zawsze mają charakter



"Młody" nie miał dziś towarzystwa miało być 6 dziewczyn ,ale Agnieszka zachorowała i same nie pojechały.Odgraża się że następnym razem przyjedzie z całą drużyną harcerską



Oprawa muzyczna była w najlepszym wydaniu-lekki bluesik zainspirował ptaki i był prawdziwy "dżemseszyn".Uczta dla ucha!



Rafał z młodym szybko znależli wspólny język



Heniek nie dowierza własnym oczom-młody 'wcina jak najęty"-w domu nie do pomyślenia!



I nagle Marian odkrył karty odnośnie niespodzianki-wspaniałe ogóreczki a potem 'palce lizać" nalewka własnej produkcji.Każdy wzniósł symboliczny toast



Uczta trwała ze dwie godziny.



Moja trasa wiodła przez "Przystań"



I dalej nową scieżką na Jamnę



Naprzeciw stadniny można prawdziwie odpocząć przy żabim śpiewie.Dwie takie rundki i do domu ,a jutro Piekary!